6 października 2013

Niby złoty brąz

Cześć!

Słoneczko świeci, storczyki mi kwitną, ja siedzę i dziergam bransoletki.
Wydłubałam właśnie kolejną . Tak sobie myślę, że bardzo lubię takie proste, delikatne wzory. Są uniwersalne, można założyć na nadgarstek kilka w podobnych kolorach, a takich pstrokatych, skomplikowanych to już nie :D

Ale teraz wężyk. Sekwencja bransoletki to 4a1b2c1b na 8 k w rzędzie. Użyłam do jej wykonania koralików Toho Round 11 w kolorze Opaque Turquoise, czekoladowych koralików Preciosy i jakiś złotych ze srebrzonym środkiem zakupionych kiedyś w pasmanterii. Średnica bransolety to 9 mm, zakończenia w kolorze oksydowanego metalu, a przy plecionce-łańcuszku doczepionych jest kilka dyndadełek z kryształkami i kwiatkami. Zapięcie to zwykły karabińczyk.





A za kilka dni rozpoczynam serię inspirowaną okładkami ulubionych książek. No co? Była moda na Alice in Wonderland? Była. Teraz królują neony? No może. To czemu mam nie nosić czegoś, co kojarzy się z ulubioną książką? Taki caual cosplay :D

Lecę łapać resztki słońca!
Bye!
Linka :*

1 października 2013

Jesienne słoneczko :D

Ach, Złota Jesieni, gdzie jesteś?

Czemu Cię nie ma?
Dokąd poszłaś?
Wracaj mi tu! Ale już!


Chcę słońca! Chcę czuć promyki na twarzy, chcę, żeby moje piegi znów były brązowiutkie, a nie takie jak teraz, takie blade.  :(

No ale wczoraj świeciło piękne słoneczko i jesion na podwórku wyglądał cudownie, jak z bajki. Zresztą zobaczcie sami :)