24 maja 2016

Dmuchawce, latawce i GAMEDEC!

Gamedec.
Temat, który w mojej biżu-twórczości pojawia się bardzo często od samego początku blogów (na pingerze również ;) )
Jedna kolia Imperatorki już kiedyś powstała. Bardzo ciemna, ciężka, prawie cała czarna, nie publikowana na blogu. Zawieszona na czarnej wstążce, haftowana czarnymi koralikami TOHO i Preciosa, z tęczowych kryształowych markiz i łez, z maleńkimi hematytami. Podszyta czarną skórą.
Wykonanie jej zajęło mi tydzień, gdzie każdego dnia spędzałam nad nią ok 3-4 godziny.


Biżuterii związanej z GamedecVerse poświęcę osobny post - tyle się tego zebrało.

Jednak bohaterką dzisiejszego posta jest ta kolia.
Delikatna, zwiewna, błyszcząca, zupełnie inna od swojej poprzedniczki. Kojarząca się kolorami i oplotami kryształków z dmuchawcami. 


Zawieszona na srebrnym, błyszczącym łańcuszki.
koraliki, jakich użyłam to głównie TOHO:
 SL Frosted Tanzanite (swoją drogą to jeden z moich ulubionych kolorów koralików. Kupuję je już po kilka paczek i zawsze mi mało!!!), 
SL Frosted Black Diamond ( to mój kolejny ulubiony kolor TOHO)
i TOHO Crystal Transparent Rainbow
oraz Nih Beads w kolorach:
SL Crystal
SL Black Diamond

Kryształki Rivoli   w kolorze Black DIamond i jeden, największy Crystal.

Co mogę o niej jeszcze powiedzieć? Szyła się zdecydowanie krócej. Równie pięknie układa się na dekolcie. Najbliższą okazją do założenia jej będzie Polcon we Wrocławiu :)

Pozdrawiam serdecznie!

7 lutego 2016

Orzeł Biały

Pamiętam, że bardzo denerwowało mnie, że dla Gamedeca nie ma gadżetów, że nie można iść do sklepu i kupić. Gwiezdne Wojny mają, Avengersi mają, TESy też mają. A dlaczego Gamedec nie ma? Dlaczego na konwencie nie mogę po drobiazgach poznać innych fanów? I robiłam :D
W międzyczasie poszłam z Przyjacielem na wesele. Nikogo oprócz towarzysza nie znałam, na szyję założyłam wisior, przedstawiający Cesarskiego Smoka. Dzięki temu,  poznaliśmy innych fanów, odnaleźliśmy się i całą imprezę przegadaliśmy o Skyrimie, Morrowindzie i kilku innych grach!

Dlatego powstają Medaliony. Żeby się poznać w tłumie.
Książka się pisze. Klik, klik!
A Medaliony powstają...
Ten jest dla zwiadowczyni Zuzy. Orzeł Biały pod kaboszonem o średnicy 18 mm, opleciony koralikami TOHO (SL Frosted Black Diamond o11, TR Crystal o15) i Preciosa (Red Peper o12) i Fire Polish ( Black Diamond AB), podszyty skórą na łańcuszku w kolorze srebra.








To jest też medalion, który można nosić na nadgarstku. Orzeł Biały znajduje się pod kaboszonen o srednicy 30 mm, opleciony koralikami TOHO (SL Frosted Black Diamond o8) i Preciosa (Peper Red o12), Do tego baza zapleciona ze skręconego sznurka z końcówkami w kolorze antycznym.







 A tu na łańcuszku. Jest duży, podobny do mojego pierwowzoru :)






12 stycznia 2016

Runa

Nadszedł czas na pierwszego posta w 2016 roku. Czy będzie ich więcej niż w poprzednim? Mam nadzieję. Chciałabym się zmotywować i częściej pisać posty, a także połączyć w jakiś sposób facebooka i blog.
Ale czas przedstawić Runę. Runa to naszyjnik bohaterki książki, która się dopiero pisze "Orzeł Biały".

Piękne kaboszony agatu brazylijskiego i nabój złotego pirytu oplotłam koralikami TOHO . 8 mm kuleczki ametystu dodają odrobinki koloru.  Do tego złocona zawieszka kwiatu życia, symbol typowo słowiański, nawiązujący do kultu słońca.  W wierzeniach ludowych ma chronić przez złymi mocami. Bardzo często jest spotykany na Podhalu :)  KLIK PO CIEKAWE INFORMACJE

Symbole, które namalowałam złotą farbą na kamieniach to runy Wunjo i Sowelo. Bardzo silne, dające radość, szczęście, przynoszące sukces.













Bardzo trudno uchwycić mi piękno tych agatów. Są niesamowite i warte swojej ceny. Ich wielkość to 30x22 mm. Koraliki, jakich użyłam do oplatania to TOHO w kolorach Silver Lined Frosted Tanzanite, bardzo ładny kolor, bardzo miło mi się z nim pracuje, oraz Pernament Finish Galvanized, które są bardzo miłe w dotyku.
Całość zawiesiłam na łańcuszku i dodatkach w kolorze starego mosiądzu.