Koraliki kupiłam dawno temu u Agaty w Kolorowych Koralikach. Potem nawlekłam i czekały.
Aż się doczekały. Dziergając szukałam nazwy i padło na "Dzik na wrzosowisku". Tak z przekąsem. "Dzik..." brzmi lepiej niż "Zgniłe wrzosowisko" :D
W zapasach znalazłam jakiś samotny, metalowy kwiatek, kuleczki i kryształki. Zrobiłam z tej mieszanki dwie, ale tamta ma już właścicielkę :D
Piękna bransoletka :)
OdpowiedzUsuń